Duża część kobiet rezygnuje z używania różu, zwykle nie wiedząc, jak dobrze go dobrać, a także jak nakładać róż, by efekt był dobry. Jednak jest to złe rozwiązanie, gdyż kosmetyk ten, kiedy jest umiejętnie użytkowany, może zdziałać wiele dobrego, dodając mnóstwo uroku. Namalowane nim rumieńce dodają uroku zwłaszcza bladej twarzy, ziemistej i mającej niezdrowy koloryt. Twarz z rumieńcami wygląda zdecydowanie atrakcyjniej, a także świeżo, ma też wypoczęty wygląd. Warto więc zawsze sięgać po ten kosmetyk, bez względu na to, czy wykonuje się pełny makijaż, czy oszczędny.
Jak nakładać róż?
Nie trzeba używać go w dużych ilościach ani nakładać bardzo dokładnie, jednak należy pamiętać o pewnych kwestiach. Przede wszystkim kolor różu trzeba dobrze dobrać do kolorytu cery. Znaczenie mają tu zwłaszcza chłodne i ciepłe odcienie, ale też trzeba pamiętać, by nie wybierać zbyt ciemnego czy w inny sposób źle dopasowanego kosmetyku. A jaka jego forma będzie najlepsza? Wiele zależy od tego, jaki efekt chce się uzyskać i jaką ma się wprawę w używaniu takiego kosmetyku. Zdecydowanie najtrudniej korzysta się z różu w płynie, gdyż jeśli nie umie się tego robić, można stworzyć na twarzy plamy i zacieki. Łatwiejszy w użyciu jest róż w kremie, zaś najłatwiejszy – w kamieniu lub sypki, czyli taki, którego używa się tak samo jak pudru. Pozwala to na jego odpowiednie nałożenie paniom, które nie potrafią zrobić tego precyzyjnie – zresztą róż wcale nie musi być tak nałożony, a wręcz nigdy nie powinno się malować na policzkach na przykład idealnie okrągłych kółeczek! Gdy nie jest się pewną, że namaluje się smugi takiej samej wielkości, najlepiej będzie omieść policzki, a raczej kości policzkowe, różem w kamieniu, nabranym pędzlem.
